Uwaga!

czwartek, 12 grudnia 2013

Update #2

Wybaczcie mi bardzo, ale z przykrością Was informuję, że będzie trzeba na rozdział jeszcze poczekać. Niestety mój plan zajęć jak i ogólnie całego tygodnia średnio pozwala mi pisać. Staram się jak mogę, ale jedyne co udało mi się naskrobać to króciutką, pięciominutową i zabójczą (w dosłownym znaczeniu tego słowa) miniaturkę. Przyznam szczerze, że rozpatrywałam również zawieszenie bloga, gdyż czuję po prostu, że to historia nie jest tak ciekawa jak mi się zdawało i powiedzmy sobie szczerze, że czytają ją raptem z cztery osoby. Narazie jednak porzuciłam ten pomysł ponieważ pisanie sprawia mi naprawdę przyjemność, lecz brak czytelników pozostaje dla mnie jako takim brakiem motywacji. Więc choć narazie odstawione na bok, te niecne plany nie znikają na dobre. Zostają i nadal będą mnie dręczyły dopóty dopóki nie zdarzy się jakiś przełom. Ci co piszą wiedzą jak to jest. Świadomość, że piszesz dla kogoś, że ktoś czeka na kolejny rozdział daje siłę, a mi jako takiej siły brakuje.
Przepraszam jeśli kogoś tym uraziłam (o ile ktoś to czyta), ale taka jest prawda.
Pozdrawiam


3 komentarze:

  1. Nie gadaj głupot. Ja czytam, i nie tylko ja. Słuchaj, moim zdaniem nie pali się - akurat brak czasu rozumiem doskonale, bo sama nie mam go za wiele, a notki dodaję regularnie tylko dlatego, że napisałam ich masę w wakacje, a i zdarza mi się na pisanie zarywać noce. I w sumie też nie mam prawa oceniać, bo mnie nie chciałoby się pisać, jakby ludzie nie czytali - wiadomo, żadna frajda, można sobie przecież równie dobrze pisać do szuflady - ale ludzie Cię czytają. No, ale co ja się tam będę wymądrzać, wiadomo - nie ma nic na siłę, ja nachalnie namawiać nie będę, spokojna głowa, a piszę po to, żebyś wiedziała, że jednak ktoś się interesuje :)
    Ciągle mam nadzieję na nowy rozdział, nawet jakby szybciej mnie miały czekać matury. A jeśli nie, to pozostaje mi powiedzieć tylko, że mnie się dotychczas podobało :)

    OdpowiedzUsuń
  2. wiele ludzi czyta, ale nie komentuje :P brakiem komentarzy nie należy się przejmować bo piszesz dla siebie :) niektóre żałosne opowiadania mają miliard komentarzy, a są... no właśnie :) a niektórzy robią ich sobie dużo odpisując na każdy pod nim. Serio :) nie ma co się przejmować :P Twoje opowiadanie mi się podoba czytam je i czytać będę :) więc :P wiesz... pisz, pisz, pisz ! :) Pozdrawiam i Wesołych Świąt :P też teraz mam "zator" ale mam nadzieję nagryzmolić resztę rozpoczętego rozdziału do końca grudnia :P :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przeczytałam wszystkie rozdziały w pół godzinki :p mega mi się podobają naprawdę ♥♥♥ koniecznie dodawaj jak najszybciej nowy :) Poinformuj mnie u mnie
    Pozdrawiam i życzę weny
    Aqua

    Zapraszam http://aquasenshi.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń